ATAK NA ROSJĘ PRZY GRANICY Z POLSKĄ – KRÓLEWIEC ODCIĘTY
Wstrząsająca wiadomość z Królewca: ukraiński wywiad wojskowy przeprowadził spektakularny atak, który sparaliżował kluczową infrastrukturę energetyczną Rosji w obwodzie przy granicy z Polską. Agenci Chór zniszczyli stację elektroenergetyczną, pozbawiając prądu nie tylko obiekty wojskowe, ale także przemysł zbrojeniowy. Straty Rosjan oszacowano na 5 milionów dolarów. To bezprecedensowy cios, który zaskoczył Moskwę i może zmienić układ sił w regionie.
14 czerwca, w precyzyjnie zaplanowanej operacji, ukraińscy agenci spuścili chłodziwo z transformatora, a następnie podpalili obiekt. Efekt? Całkowite wstrzymanie dostaw prądu do kluczowych instalacji, w tym fabryk amunicji. Bez prądu rosyjskie bazy wojskowe stają się bezużyteczne, a Ukraina udowadnia, że potrafi skutecznie paraliżować rosyjską machinę wojenną bez użycia konwencjonalnych środków bojowych.
To nie tylko atak, ale także sygnał dla Kremla, że żadne miejsce w Rosji nie jest bezpieczne. Ukraińscy agenci zapowiadają kolejne działania mające na celu osłabienie rosyjskich sił zbrojnych, a ich strategia jest jasna: zniszczyć nie tylko sprzęt wysyłany na front, ale także całą infrastrukturę, która działa przeciwko Ukrainie.
W czasie, gdy sekretarz obrony USA, Pete Hekset, nie potrafił wskazać położenia kluczowych punktów strategicznych, Ukraina pokazuje, że jest gotowa na kontrofensywę. Sytuacja w regionie staje się coraz bardziej napięta, a Rosja musi liczyć się z konsekwencjami tego bezprecedensowego ataku. Królewiec odcięty – to nie tylko tytuł, to nowa rzeczywistość, która może zdefiniować przyszłość konfliktu na Ukrainie.